Na terenie obecnej Gminy Siedlce początek wczesnego średniowiecza datowany jest na połowę VI wieku. Nie wiemy dokładnie, jakie plemiona zamieszkiwały te tereny. Byli to na pewno Słowianie. Może także Lędzianie zamieszkujący Lubelszczyznę, może ruskie plemię z okolic Drohiczyna, a może jakiś lud powstały w wyniku zmieszania tych kultur. Ktoś mieszkał na pewno. Świadczą o tym bowiem wyniki badań archeologicznych.
Nasi wczesnośredniowieczni przodkowie dosłownie żyli w mrokach średniowiecza, mieszkali bowiem w ziemiankach lub półziemiankach, a więc w pomieszczeniach bez okien. Trudnili się przede wszystkim rolnictwem i hodowlą.Wlasach, które gęsto porastały tereny dzisiejszej Gminy Siedlce, polowali na zwierzynę, zbierali runo, wybierali pszczołom miód. W rzekach łowili ryby. W VII wieku pojawiają się grody.
Odkryto je m.in. w bliskich Siedlcom: Czołomyjach, Krzymoszach czy Podnieśnie. Początkowo grody te nie służyły wcale jako miejsce zamieszkania. Ludzie z tamtego okresu nadal zamieszkiwali w chatach, szałasach lub ziemiankach, które to siedziby przenosili wraz z pozyskiwaniem nowych terenów pod uprawę. Grody służyły jako schronienie, gdy zbliżało się niebezpieczeństwo, np. jakieś wrogie plemię. Stąd nazwa tych grodów - refugialne, czyli schronieniowe. Gdy działo się coś złego, wszyscy ludzie z okolicznych nieosłoniętych osad brali, co się dało unieść, i pędzili swoją trzodę w stronę okolonego wałem ziemnym, a czasem też otoczonego fosą grodu. Tam chroniły ich nie tylko umocnienia, ale i łatwiej było zorganizować czynną obronę. Ślady takiego grodziska znajdujemy m.in. w Chodowie. Osada zamieszkana przez Prasłowian istniała również na terenie dzisiejszych Siedlec. Jak dowodzą badania archeologiczne, ludzie żyli tu już w IX wieku, a więc 100 lat wcześniej, zanim piastowski książę Mieszko I przyjął chrzest. Archeolodzy kopali w latach 70-tych XX wieku w okolicach pałacu Ogińskich i szpitala przy ulicy Starowiejskiej. Efektem ich badań były szczątki ceramiki, świadczące o tym, że w IX wieku istniała w Siedlcach osada.
Ostatnie wieki pierwszego tysiąclecia reprezentowane są przede wszystkim przez fragmenty glinianych naczyń zdobionych ornamentami. Okres późniejszy, czyli XI-XIII wiek, reprezentują już nie tylko naczynia, ale i resztki zabudowy mieszkalnej. Naukowcy twierdzą, że szczątki ceramiki wykopanej w Siedlcach świadczą o wysokim kunszcie dawnych rzemieślników. Ich wyroby nie odbiegają od wytworów innych garncarzy z terenu Mazowsza.
Dawni siedlczanie mieszkali prawdopodobnie w okolicach dzisiejszego pałacu Ogińskich. Żyli w półziemiankach, taką w każdym razie siedzibę odkryli archeolo- dzy. Natrafili oni także na ślady dawnej drogi, biegnącej wzdłuż ulicy Starowiejskiej. Droga ta wymoszczona była faszyną, czyli pęczkami chrustu. Oznacza to, że już w XIII wie- ku występowały problemy z nawierzchnią dróg. Siedlecka osada sprzed 800 lat składała się głównie z drewnianych albo pół- ziemiankowych domostw, powiązanych w luźne siedliska. Jej mieszkańcy zajmowali się prawdopodobnie głównie rolnictwem. W X-XIII wieku pierwsi Piastowie jednoczyli państwo polskie, walczyli z Niem- cami, zdobywali Kijów i Pomorze. Kraj się jednoczył, to znów dzielił na dzielnice. Na- jeżdżali go Niemcy, Rusini, Czesi, Pomorzanie, wreszcie Tatarzy. Okolice dzisiejszych Siedlec leżały wtedy na styku ziem Mazow- sza i Małopolski. Na północy żyły plemio- na Jadźwingów oraz Litwini, którzy mocno dawali się we znaki szczególnie mieszkań- com przygranicznych terenów. Mimo pogranicznego położenia miesz- kańcy wczesnośredniowiecznych Siedlec i okolic nie trudzili się wojennym rzemio- słem. Ich zajęciem było głównie rolnictwo. Najchętniej osiedlali się tam, gdzie były lek- kie gleby, co wynikało z techniki uprawia- nia roli. Bielice okolic Siedlec właśnie do takich gleb należały. Na ziemi nawożo- nej w sposób wypaleniskowy rosła pszeni- ca w kilku odmianach, jęczmień, proso, soczewica i groch. Pola uprawiano posługując się drewnianymi narzędziami. Sochę ciągnęły woły. Konie służyły raczej wojownikom, a nie kmieciom.
Okolice Siedlec charakteryzowała, podobnie jak i dzisiaj, duża ilość terenów podmokłych. Łąki sprzyjały hodowli krów, owiec oraz kóz. Wykopaliska świadczą, że hodowano również konie i świnie. Dietę wzbogacały żyjące w okolicznych lasach zwierzęta, ryby z rzek i strumieni, miód z leśnych barci oraz grzyby i jagody.
Wykopaliska przynoszą informacje o tym, że mieszkańcy okolic Siedlec sprzed 9-10 wieków zajmowali się również garncarstwem, obróbką drewna i żelaza. Niewykluczone, że wytapiali też żelazo z rudy darniowej wydobywanej z terenu obecnych stawów, leżących na północnej granicy miasta i gminy.
Być może zajęciem dawnych siedlczan był również handel. Późniejszy rozwój najpierw wsi, a od XVI wieku miasta Siedlce wiąże się właśnie z rolą miejscowości jako centrum handlowego. Pograniczne położenie ma to do siebie, że jest niezwykle kłopotliwe w czasach niespokojnych. Natomiast gdy sąsiedzi nie walczą ze sobą, wtedy zazwyczaj można zyskownie pohandlować. Handlowi sprzyja od wieków przebieg dróg. Siedlce miały to szczęście, że leżały w pobliżu dawnych szlaków biegnących z południa na północ (Lublin-Łuków) oraz z zachodu na wschód (Garwolin-Liw-Drohiczyn). Niebagatelne znaczenie miała płynąca nie tak daleko rzeka Bug. Obecnie ma ona znaczenie głównie rekreacyjne, w dawnych wiekach zaś była jednym z poważniejszych szlaków komunikacyjnych na ziemiach Polski i Litwy. Nieprzypadkowo właściciele dóbr siedleckich urządzili na Bugu swój własny port.